Ministrowie spraw zagranicznych Australii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Kanady wydali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili „poważne zaniepokojenie” aresztowaniem 55 działaczy i zwolenników demokracji w Hongkongu w zeszłym tygodniu. Aresztowania były zdecydowanie największym tego typu działaniem podjętym na mocy prawa o bezpieczeństwie narodowym, które Chiny narzuciły na półautonomiczne terytorium nieco ponad sześć miesięcy temu. „Oczywiste jest, że ustawa o bezpieczeństwie narodowym jest wykorzystywana do eliminowania opozycji i przeciwstawnych poglądów politycznych” – powiedzieli czterej ministrowie spraw zagranicznych. Rządy Chin i Hongkongu twierdzą, że prawo jest potrzebne, aby przywrócić porządek w mieście, które w 2019 roku wstrząsnęły miesiącami często gwałtownych protestów antyrządowych, domagających się większej demokracji. Wraz z kluczowymi sojusznikami 🇨🇦 wzywamy władze centralne Hongkongu i Chin do przestrzegania praw gwarantowanych przez prawo & amp; wolności ludzi #HongKong bez obawy przed aresztowaniem i zatrzymaniem.
🇦🇺 @MarisePayne
🇬🇧 @ DominicRaab
🇺🇸 @SecPompeo
Nasze oświadczenie: pic.twitter.comKYbjQnB49X & mdash;@FP_Champagne „Jesteśmy zbulwersowani uwagami niektórych zagranicznych urzędników państwowych, którzy zdawali się sugerować, że osoby o pewnych przekonaniach politycznych powinny być chronione przed sankcjami prawnymi” – powiedział rząd Hongkongu w odpowiedzi na oświadczenie ministrów spraw zagranicznych. Większość aresztowanych w zeszłym tygodniu wzięła udział w nieoficjalnych prawyborach do wyborów parlamentarnych, które zostały później przełożone. Władze twierdzą, że sprawa pierwotna była częścią spisku mającego na celu przejęcie władzy ustawodawczej w celu sparaliżowania rządu i zmuszenia przywódcy miasta do rezygnacji. 55 osób nie zostało postawionych w stan oskarżenia, a wszyscy oprócz trzech zostali zwolnieni za kaucją do czasu dalszego dochodzenia. Skazania mogą uniemożliwić im ubieganie się o urząd. Czterech ministrów spraw zagranicznych stwierdziło, że następne wybory parlamentarne powinny obejmować kandydatów reprezentujących różne poglądy polityczne. Tylko połowa władz miejskich jest wybierana w głosowaniu powszechnym. „Wzywamy władze centralne Hongkongu i Chin do poszanowania prawnie gwarantowanych praw i wolności mieszkańców Hongkongu bez obawy o aresztowanie i zatrzymanie” – napisali. Oświadczenie podpisali: Marise Payne z Australii, François-Philippe Champagne z Kanady, Dominic Raab z Wielkiej Brytanii i Mike Pompeo ze Stanów Zjednoczonych. Pompeo znosi restrykcje między Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem. Oddzielnie, Pompeo ogłosił w sobotę, że Stany Zjednoczone znoszą długotrwałe ograniczenia dotyczące sposobu, w jaki ich dyplomaci i inni mają kontakt ze swoimi odpowiednikami na Tajwanie, samorządnej wyspie, która zdaniem Chin powinna podlegać ich władzy. Działania na Tajwanie i Hongkongu niewątpliwie rozzłością Chiny, które takie posunięcia postrzegają jako zagraniczną ingerencję w swoje sprawy wewnętrzne. Administracja Trumpa, która jest w ostatnich dniach, również wysyła Kelly Craft, swojego ambasadora przy ONZ, na Tajwan jeszcze w tym tygodniu. Chiny ostro skrytykowały zbliżającą się wizytę, a rząd Tajwanu z zadowoleniem przyjął ją.